No i po raz kolejny nie mogłem przepuścić takiej imprezy :)
KJS zorganizowany przez Automobilklub „Zagłębie Turoszowskie” miał tym razem bardzo ciekawe OSy umiejscowione w okolicach odkrywki turoszowskiej (KWB Turów).
Dużo odcinków szutrowych powodowało, że przejazdy zawodników były bardzo widowiskowe.
Kolejny raz muszę podziękować organizatorom za dostarczenie niezbędnych informacji o odcinkach, dzięki którym wiedziałem gdzie się znaleźć i o jakiej porze.
Podziękować też chcę mojej kochanej żonie, która pojechała ze mną na ten rajd i siedząc w aucie słała mi esemesy typu "jedziemy już do domu?", "długo jeszcze?".
Po poprzedniej sesji rajdowej, kilka osób stwierdziło, że zdjęcia są mało dynamiczne i że nie oddają w pełni natury rajdów.
Zaopatrzony w mega-tele Canona 70-200 f2,8 IS USM musiałem zaangażować wszystkie swoje umiejętności aby tym razem podołać zadaniu.
W miarę długie ogniskowe z małymi przesłonami (małe głębie ostrości) i dużo panoramowań sprawiło, że rajdówki wyodrębniły się z tła będąc głównymi motywami zdjęć.
Zapraszam do obejrzenia bardzo ciekawej wg mnie serii foto i skomentowanie czy tym razem zdjęcia są strawne jako rajdowe :)
5 komentarze:
super fotki:)
no to bartosz nam się wysypał i zostawił ślad węża na piasssku
Postęp!!! Dynamika podniesiona w sposób znaczący!!! Ciekawe pomysły...hehehe np. gryzienie warg ze skupienia i emocji:)
jesze większa popelina fotografa z wiochy
Zazdrosny z kompleksami? Przykro mi, nie pomogę...
Prześlij komentarz