W niedzielę pogoda w miarę dopisała (norma od tygodnia to: burza, słonce, burza, słońce, grad, słońce, zalane ulice-proszę o kalosze) więc wybraliśmy się z Kasią na spacerek do ładniejszej części miasta (niestety nie polskiej - Goerlitz) i popełniliśmy kilka kadrów, między innymi w miejscu, w którym 6 czerwca niejaki Michał Bulak nam serwował kadry w czasie sesji ślubnej :]
A o to i one.
Zapraszam do komentowania.
1 komentarze:
jak sie ma taka ładną Żonę to łatwo takie ladne zdjecia robic ;P A tak w ogole to zdjecia klasa!
Prześlij komentarz