Po zawarciu związku małżeńskiego (tak to się ładnie nazywa) wypadało pojechać
w podróż poślubną.
I tak o to "wylądowaliśmy" (w sumie to jechaliśmy autobusem) w Santa Susanna (Costa Brava) w Hiszpanii.
10 dni na wybrzeżu i ponad 2000 zdjęć na karcie. Oj było co fotografować, a że to pierwszy wypad w nowym aparatem to każdy kadr machany na różnych ustawieniach ;)
Poniżej najciekawsze foty.
Zapraszam!
0 komentarze:
Prześlij komentarz