Pojawiła się okazja sfotografować tego molocha (usunięte kraty zabezpieczające wejście do poczekalni, prawdopodobnie wymówiona/zakończona umowa z firmą ochroniarską) więc zgorzeleccy maniacy rdzy, odpadającej farby i fotografii makro ptasich ekskrementów (byli tacy co to fotografowali) sprawy nie przespali.
5 komentarze:
A się wybraliście paczką... ze tez się wam chciało w taki mróz... brrrr, ale relacja bardzo dobra
Super zdjecia, a moze w koncu sie za ta poczekanie wezma :)
Niech się wezmą za całość najlepiej. Kończy się czas dla właściciela na rozpoczęcie inwestycji w tym miejscu. Pożyjemy zobaczymy :/
Na żaden remont nie ma szans - budynek jedynie do rozbiórki ! Samo wysprzątanie, osuszenie, dezynfekcja i przygotowanie do remontu, to już będzie suma w milionach zł. Wliczając w to projekty, zezwolenia, czy ochronę budynku (placu budowy). Następnie - praktycznie budowa obiektu "od nowa" - ekspertyzy o stanie tego, co zostało, nowe instalacje, remont, zrywanie zniszczonych podłóg (płytki, wykładziny, etc) i odbudowa wszystkiego - to już następne miliony zł. Na czas tej odbudowy - trzeba by wyłączyć z użytku peron, przy którym jest zlokalizowany budynek. Kto tyle zainwestuje ?? Lokal handlowy ? Są hipermarkety...Rozbiórka też będzie kosztowała, więc nic się na razie nie zmieni :-)
bardzo dobra relacja... nie mogę uwierzyć, że PLK dopuściło do takiego zaniedbania
Prześlij komentarz